Nasza przygoda w Pietro Party – restauracja i pizzeria
W środę 3 lipca, wyruszyliśmy na naszą pierwszą wakacyjną przygodę. Z rana zebraliśmy się na przystanku i chętni nowych wrażeń ruszyliśmy w drogę. Nasz cel – Czarna, a dokładnie „Pietro Party”.
Na początek Pan Gospodarz zabrał nas do zwierzątek: alpaki Ku ku i kucyka Jasia. Wyposażeni w smakowite marchewki mieliśmy możliwość pokarmić te przesympatyczne zwierzątka. Podziwialiśmy również rybki pływające w oczku wodnym. Następnie, mieliśmy czas na zabawę, a do naszej dyspozycji było wiele atrakcji. Był plac zabaw z wieloma huśtawkami, zjeżdżalniami itp. Ale chyba największą furorę zrobiły pojazdy dwu, trzy i czterokołowe, napędzane siłą naszych nóg. Jeździliśmy solo i w pakiecie, na różnego rodzaju rowerach, hulajnogach, i innych ciekawych maszynach.
Kolejnym punktem była dyskoteka, zabawa przy głośnej muzyce, przy migających światłach i dymnej oprawie. Wszyscy świetnie się bawili przy zabawie w gorące krzesła. W nagrodę każde dziecko otrzymywało magnes, a zwycięzcy bony na pizzę. Wreszcie przyszedł czas na to, na co wszyscy czekali. Samodzielnie wykonywaliśmy pizzę, w dowolnych kształtach i z ulubionymi dodatkami. Trzeba przyznać, że wyszło przepysznie!
Pojedzeni, wybawieni, ale i zmęczeni, wróciliśmy do Tuchowa. Dziękujemy za super pobyt i wszystkie atrakcje. Będziemy Was polecać!